Skontaktuj się z nami

+48 ‭602 342 788‬
kontakt@smartyou.pl

Promuj swoją stronę
Lista artykułów

Rozwiązania Google, których nie zobaczysz w Polsce

  • Autor: Piotr Stryjniak
  • Aktualizacja:

 

Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda kwestia elementów Google AdWords, które mają ograniczenia terytorialne? Czy są rzeczy dostępne np. w USA, UK lub w innym kraju, których nie wyklikamy na naszych polskich kontach?

Postanowiłem temat zgłębić – niektóre z niżej wymienionych prawdopodobnie nigdy u nas nie zawitają, inne to (prawdopodobnie) kwestia czasu. Tak czy inaczej – warto wiedzieć, co nas omija i czy dobrze mieć je na radarze.

Poniżej przedstawiam Wam 13 rozwiązań, których (przynajmniej na moment pisania tego artykułu) nie uświadczycie w Polsce.

Google Shopping – product ratings

Zakupy Google w Polsce na poziomie wyników wyszukiwania są pozbawione oceny danego produktu – te z kolei pokazują się chociażby w Stanach.

Co ciekawe – są one widoczne na poziomie zakładki “Zakupy”. Nie są to jednak opinie polskie, pochodzą z agregatorów zagranicznych, z którymi Google nawiązało współpracę. Szkoda, opinie chociażby z opineo byłyby ciekawym uzupełnieniem.

Czemu nie w Polsce? Oceny obecnie są przypisane samym produktom, a nie ecommerce’owi, który dany produkt sprzedaje – obstawiam więc, że jest to kwestia standaryzacji (która po stronie Google opiera się na identyfikatorach GTIN/MPN). Choć z drugiej strony – mamy je na poziomie zakładki shopping i są na poziomie wielu krajów – może to więc oznaczać, że to bardziej decyzja na poziomie globalnym.

Google Shopping wersja zagregowana

Inne przedstawienie produktu w Zakupach Google – jako jedna, zagregowana reklama, opierająca się na porównaniu ceny.

Gdy mamy do czynienia z wyszukiwaniem konkretnego produktu, Shopping przekształca się w jedno pole ze zagregowanymi cenami produktu – rozwiązanie jest sensowne, w końcu pokazujemy jedną, konkretną rzecz. Warto zwrócić uwagę na fakt, że sprzedawcy nie są wymienieni według kryterium najniższej ceny – na ustaloną kolejność ma prawdopodobnie wpływ czynnik jakościowy (adRanking).

W porównaniu z tym, jak obecnie wygląda to w Polsce:

Bardziej podoba mi się wersja jednoproduktowa, choć jeszcze mocniej kładzie nacisk na porównywanie ceny.

Czemu nie w Polsce? Sądzę, że to naturalny, kolejny krok rozwoju Google Zakupy. W Polsce już od dłuższego czasu wymagane są kody GTIN identyfikujące produkty i zapewne to stanowi klucz do tego typu agregacji.

Google Shopping – images

Czyli zakupy Google widoczne również w zakładce “obrazki” podczas wyszukiwania.

Czemu nie w Polsce? Szczerze to nie wiem, nie widzę przeciwwskazań technicznych po naszej stronie. Być może to po prostu kwestia czasu.

Shopping insights

Narzędzie umożliwiające sprawdzenie trendów zakupowych w Stanach Zjednoczonych – co ciekawe pokazuje np. zainteresowanie danym tematem / produktem w kontekście liczby mieszkańców danej miejscowości.

Czemu nie w Polsce? Mikro rynek w porównaniu z tymi, gdzie potencjalnie można by to wdrożyć w pierwszej kolejności (obecnie tylko US). Jeżeli chodzi o tego typu narzędzia musimy się zadowolić na ten moment Google Trends (który również jest świetny).

Showcase Shopping Ads

Inny sposób na wyświetlanie reklam shoppingowych – ogólne przedstawienie produktów, każdy sklep ma do dyspozycji jeden slot reklamowy, który po rozwinięciu pokazuje tylko produkty z tego sklepu.

Na desktopie wygląda to w ten sposób, przed rozwinięciem:

gdzie po kliknięciu widzimy prezentację wielu produktów danego sklepu:

Co do zasady takie rozwiązanie jest widoczne bardziej pod kątem zapytań generycznych (w naszym przykładzie “diesel watches”, ale Google mówi o znacznie bardziej ogólnych zapytaniach jak choćby “living room furniture” czy “backpacks”).

Rozliczenie tej reklamy następuje w modelu CPE czyli Cost per Engagement – gdy ktoś rozwinie reklamę i spędzi na niej min. 10 sekund bądź kliknie „dalej”, przechodząc już bezpośrednio do sklepu.

Czemu nie w Polsce? Coż, nie widzę jakiegoś sensownego wyjaśnienia – Showcase Ads są obecnie przedstawiane jako reklamy dostępne tylko poprzez nowy interfejs AdWords. Możliwe, że gdy zostanie on powszechnie udostępniony i wejdzie do użycia jako otwarta beta dla wszystkich, to dostaniemy również dostęp do tego formatu reklamy.

Local Inventory Ads

Dodatkowy element reklamy, który pokazuje w Zakupach Google dostępność wybranych produktów w sklepach stacjonarnych, w wybranych krajach (USA, UK, Japonia, Australia, Niemcy, Francja).

Całość operacji realizowana jest poprzez Merchant Center, gdzie dla produktów dostępnych lokalnie dogrywamy dodatkowy feed produktowy.

Mi udało się złapać tego typu rozszerzenie dla sieci sklepów Verizon i iPhone’a 6s Plus:

czerwona pinezka wskazuje dopasowanie lokalne, wraz z określeniem odległości od punktu.

po kliknięciu w przycisk “Shop”:

O ile pierwsza zakładka na Shoppingu pozwala jeszcze uciec do konkurencji (sklepy online – Top Tech czy All Mobile Gear), o tyle już kolejna podstrona jest poświęcona tylko zakupom danego produktu w ramach sieci Verizon.

Wyświetlanie produktów można ustawić w ten sposób, aby promować produkty sprzedawane tylko online, offline bądź w obu tych kanałach.

Znalazłem również informacje o innych wariacjach tego rozszerzenia, jak choćby takie zaszyte w Knowledgegraph, obecnie prawdopodobnie jako beta:

źródło:http://searchengineland.com/google-local-inventory-ad-maps-knowledge-panel-live-253899

wyświetlanie reklam mobile z zaszytą intencją lokalną:

źródło:https://adwords.googleblog.com/2015/07/winning-shopping-micro-moments.html

czy też testy rozszerzenia in-store na wyszukiwarce mobilnej:

źródło:http://searchengineland.com/google-local-inventory-shopping-ads-instead-local-pack-267739

Czemu nie w Polsce? Hm, tego typu modyfikacji offline za szybko bym się u nas nie spodziewał. Elementy reklamowe łączące offline z online nigdy nie były u nas dostępne wcześniej, nawet w jakiejś zmarginalizowanej postaci. No i patrząc obecnie po krajach, gdzie jest to dostępne, nie spodziewałbym się obecności Polski w drugim rzucie. 🙂

Purchase on Google

źródło:https://adwords.googleblog.com/2015/07/winning-shopping-micro-moments.html

Całe doświadczenie zakupowe, od A do Z, w ramach wyszukiwarki Google – choć po raz pierwszy ta zamknięta beta została ogłoszona w lipcu 2015 to obecnie dla Reklamodawców z USA ma status otwartej bety.

Warto podkreślić, że usługa jest powiązana z Google Wallet oraz Android Pay – mobilne płatności natychmiastowe to z resztą przyszłość (popatrzcie chociażby na integrację z Shopify).

Czemu nie w Polsce? Brak Google Wallet, skala rynku & rozpowszechnienia Android Pay. No i cała kolejka bogatszych państw przed naszym.

Store visit conversions

Mierzenie wizyt w sklepach stacjonarnych po raz pierwszy zostało zaprezentowane pod koniec 2014 roku – od tamtego czasu narzędzie jest rozwijane, a Google na bieżąco informuje o korzyściach z niego wynikających.

Na ten moment dostęp do niego jest ograniczony do 11 krajów, a Reklamodawca musi spełnić określone warunki, aby przystąpić do programu.

Google ogłosił jakiś czas temu szereg usprawnień względem mierzenia wizyt w sklepach – ma być lepiej, precyzyjniej, a sama usługa ma być dostępna dla znacznie szerszego grona reklamodawców.

Czemu nie w Polsce? Ciężko jednoznacznie ocenić. Wydaje mi się, że ograniczeń technicznych jako takich nie ma, więc bardziej dopatrywałbym się tutaj raczej problemów w globalnych planach Google co do wypuszczenia usługi na kolejne kraje. Być może ogłoszenia dokonane podczas Marketing Next możemy odczytywać jako światełko w tunelu na wprowadzenie tej usługi również u nas.

Affiliate Extension

źródło:https://plus.google.com/+GoogleAds/posts/1o7KwN9LYHj?sfc=true

Rozszerzenie do reklam tekstowych, pozwalające na wskazanie sieci sklepów, gdzie dostępne są nasze produkty – rozwiązanie interesujące, zwłaszcza pod kątem większych marek (np. Philips podpina sieć sklepów Wallmart oraz Target, gdzie można kupić jego produkty). Rozszerzenie współpracuje również ze zliczaniem wizyt offline w sklepach.

Czemu nie w Polsce? Myślę, że sytuacja jest podobna jak przy innych rozszerzeniach dostępnych tylko w Stanach Zjednoczonych (rynek, ciekawsze kraje na drugi rzut etc.)

Merchant Special Offer

Kody rabatowe do zaimplementowania dla produktów w Zakupach Google – na ten moment dostępne w USA, UK, Australii, Indiach, Niemczech oraz we Francji.

Dlaczego nie w Polsce? Only Google knows. 🙂 Generalnie ciężko mi zrozumieć, czemu to rozszerzenie nie jest powszechnie dostępne w ramach Zakupów Google zwłaszcza, że pierwotnie zostało zaprezentowane w 2012 roku (!), a potem rozszerzone na kilka dodatkowych krajów w 2014.

Promotion Extension

źródło:http://www.wordstream.com/blog/ws/2017/05/24/adwords-promotion-extension

Pozostając w tematach promocji – nowe rozszerzenie w reklamach tekstowych pozwala zarządzać kuponami i promocjami w usystematyzowany sposób. 3 poziomy ustawiania ofert, możliwość tworzenia dedykowanych promocji dla segmentu mobile, predefiniowane typy promocji… ktoś wykonał kawał dobrej roboty!

rozszerzenie oferty w nowym interfejsie AdWords

Dlaczego nie w Polsce? Mam nadzieję, że niebawem to się zmieni – interfejs jest praktycznie przetłumaczony i dostępny w ramach bety nowego interfejsu AdWords. Co prawda obecnie brak naszej waluty, a tekst wyświetla się po angielsku, ale wierzę, że wraz z ogólnym wejściem nowej wersji AdWords dla wszystkich reklamodawców, dostaniemy również to rozszerzenie w pakiecie.

Automotive Ads

źródło:https://adwords.googleblog.com/2016/03/rev-up-the-car-experience-with-auto-ads.html

Dedykowane reklamy dla autoryzowanych dealerów samochodowych w USA na mobile – oprócz graficznej prezentacji modeli aut, pozwala na szybkie znalezienie dealera czy to przez kontakt telefoniczny czy też przez wskazanie najbliższych salonów w okolicy.

Czemu nie w Polsce? Hm, to chyba jedno z tych rozszerzeń, które raczej nigdy w Polsce się nie pojawią.

Household income targeting

choć zrzut pochodzi z polskiego interfejsu to jednak ta opcja nie jest u nas dostępna.

Możliwość targetowania reklam przez dochód gospodarstwa domowego – Google w Stanach Zjednoczonych wykorzystuje dane z „US Internal Revenue Service” i pozwala kierować reklamy poprzez różne segmenty dochodów w określonej lokalizacji (np. górne 10% w Nowym Jorku).

Czemu nie w Polsce? Brak dostępnych tego typu danych – nie przewiduję, aby miało się to zmienić.

 

Jak sądzicie, jest na co czekać? Moim zdaniem jak najbardziej! Pewnie, do powyższych rzeczy trzeba podejść realistycznie i nie łudzić się, że wszystkie wymienione nowości dotrą również do Polski, ale według mnie możemy spokojnie liczyć na kilka z nich, zwłaszcza w ramach Zakupów Google.

Co Waszym zdaniem jest najciekawsze, a co ma najmniejszą szansę na pojawienie się w Polsce? Czekamy na Wasze komentarze!

Podziel się:
Obserwuj nas:
Kategorie: Google Ads

Poczekaj, to nie wszystko!

Polecane artykuły

Wróć na górę