Już po raz czwarty przedstawiciele najlepszych agencji partnerskich Google w Europie Środkowo-Wschodniej spotkali się na CEE Agency Day, czyli Dniu Google dla Agencji. Wydarzenie z każdym rokiem nabiera coraz większego rozmachu.
Po zeszłorocznej konferencji na praskich Hradczanach, tym razem prelekcje prowadzone były w ośrodku położonym na Ateńskiej Riwierze. Jeśli chodzi o miejsce, poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko i z pewnością wszyscy uczestnicy zastanawiają się już dziś, do jakiej lokalizacji zostaną zaproszeni za rok. Było nam niezwykle miło także brać udział w tym wydarzeniu, a o szczegółach możecie się dowiedzieć z poniższej relacji.
Kalimera everyone!
Pobyt w Atenach zaplanowano na trzy dni. Po pierwszym z nich, który poświęcony był na lot, zakwaterowanie i integrację przyszedł czas na najważniejszy punkt programu, czyli konferencję. Autokary zabrały słuchaczy rozlokowanych w trzech hotelach w centrum stolicy Grecji do ośrodka położonego na południe od miasta, na samym wybrzeżu.
Na miejscu organizatorzy przygotowali wiele atrakcji, które miały dodatkowo umilić pobyt, takich jak siatkówka plażowa czy nauka tańca. Mimo wielu starożytnych zabytków, kraj dotknięty kryzysem ekonomicznym najlepiej wygląda właśnie z perspektywy plaży.
Mobile, mobile…
Temat gospodarki był zresztą poruszony już na wstępie, który poświęcony był właśnie w dużej mierze sytuacji na rodzimym rynku. Poprzedzono to jednak krótkim filmem prezentującym historię rozwoju Google, jako firmy przyjaznej społeczeństwu. W trakcie otwarcia konferencji prowadzonego przez Grigorisa Zarifopoulosa, pracującego w greckim Google jako Country Manager zauważono, że turystyka odpowiada za około 20% produktu krajowego brutto Grecji, zwrócono więc uwagę na wykorzystanie AdWords w tej właśnie branży.
Następnie garść statystyk miała potwierdzić to, co od paru już lat, jak ze zdartej płyty powtarza się na każdym wydarzeniu tego typu – chodzi oczywiście o wzrost znaczenia mobile i związanym z tym zachowaniem użytkowników, którzy nie łączą się już z siecią – oni są online cały czas. Powtarzającym się wątkiem było też wideo i YouTube, jako medium z ogromnym i niewykorzystanym jeszcze do końca potencjałem.
Witajcie w krainie możliwości
Następnie Ludek Motycka (Head of Marketing, Google CEE) i Rares Rusu (Head of SMB Marketing, Google CEE) opowiedzieli o tym, jak ważnym i rozwijającym się pod względem technologicznym regionem jest Europa Środkowo-Wschodnia. Około 190 milionów mieszkańców, z których 120 milionów korzysta z Internetu i ponad 8 milionów średnich i małych biznesów – to większy potencjał niż Niemcy i Francja razem wzięte.
Oczywiście pomiędzy poszczególnymi krajami występuje rozwarstwienie, ale co ciekawe Polska była na tym tle pokazana, jako jeden z krajów będących pozytywnym przykładem państwa dynamicznie rozwijającego się. Dodatkowo wskazane zostały dwie istotne cechy regionu: po pierwsze, tylko około 5% firm pracuje z agencjami, co stwarza jeszcze spore pole manewru dla pozyskiwania nowych klientów, po drugie kluczowym czynnikiem decydującym o wyborze partnera w zakresie cyfrowego marketingu jest cena.
Była to zapowiedź przesłania dla agencji, przemyconego zresztą w kilku prezentacjach, mówiącego w uogólnieniu o tym, by pozyskiwać nowych klientów z branż, które do tej pory w małym stopniu wykorzystywały AdWords, a mniej skupiać się na rywalizacji ceną usług.
Tworzenie agencji przyszłości
Trzecim punktem agendy była prezentacja Ajaza Ahmeda, który opowiadał o budowaniu agencji przyszłości. Ajaz jest założycielem agencji AKQA, którą stworzył w wieku 21 lat, a która obecnie zatrudnia ponad 2000 osób i ma swoje biura w 17 państwach na świecie.
Każdy z uczestników konferencji otrzymał także nową książkę autorstwa Ajaza: „Limitless – Leadership That Endures”, w której przywołanych jest wiele inspirujących historii sukcesu w różnych dziedzinach biznesu, ze wskazaniem istotnych czynników mających decydujący wpływ na ostateczne powodzenie. W trakcie prezentacji pojawiło się wiele cennych wskazówek dotyczących budowania nowoczesnej organizacji, z wyraźnym zaznaczeniem jednej teorii, mówiącej o tym, że „przyszłość już tu jest, ale nie jest równo rozdystrybuowana”.
Co najlepsi robią inaczej?
Po przerwie na kawę przyszedł czas na Roberta Cravena, który porwał publiczność swoją prezentacją na temat rozwoju agencji (choć wiele aspektów można z pewnością odnieść także do innego rodzaju biznesów). Robert jest profesjonalnym mówcą i pracował z czołowymi brytyjskimi agencjami w ramach programu Business Coaching, napisał także wiele książek związanych z marketingiem i strategiami biznesowymi.
Z całą pewnością jego występ można zaliczyć do jednego z najlepszych podczas całej konferencji, głównie ze względu na charyzmatyczny charakter Roberta i mniej formalny, często niekonwencjonalny styl przekazywania treści.
Głównym celem prezentacji było pokazanie, jak pomóc agencjom wybić się ponad przeciętność i zbliżyć się do tych najlepszych – proponowany program oparty był właśnie o doświadczenia w pracy z agencjami w Wielkiej Brytanii. Z pewnością słuchaczom w pamięć zapadło zakończenie z bardzo życiowym przesłaniem, które nastąpiło po zaprezentowaniu wszystkich kroków naprawczych.
Robert zapalił świeczkę i poprosił publiczność, by skupiła się na ogniu. Powiedział, że wierzy, że jeśli tyle osób z tak pozytywnym nastawieniem skieruje całą swoją energię w kierunku jednej myśli, by ta świeczka zgasła, to z pewnością tak się stanie. Zaczął odliczanie, a na wielu twarzach widać było kropelki potu wynikające z tego niezwykłego skupienia. 3, 2, 1… Nic się wydarzyło, ogień dalej płonął. Robert podszedł do świeczki, poślinił palce i zgasił płomień. Powiedział po tym: „Świeczka nie zgaśnie tylko dlatego, że bardzo chcecie, żeby tak się stało. Ona zgaśnie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wykonamy zdecydowaną akcję”.
…mobile
O wygrywaniu momentów, które mają znaczenie mówił natomiast Neni Pogarcic, pracujący w Google jako Global Mobile Lead. Oczywiste było w tym przypadku zwrócenie uwagi na to, jak bardzo wszyscy jesteśmy uzależnieni od telefonów (patrz: nomophobia) i jak bardzo zmieniły one nawyki konsumentów.
Smartfony są więc doskonałą możliwością, by dotrzeć do klientów w różnych momentach, szczególnie tych, w których klient z dużym prawdopodobieństwem będzie zainteresowany danym produktem lub usługą. Do tego celu potrzebne są odpowiednio dostosowane strony internetowe i aplikacje, co w tym momencie jest jednak dla wielu firm problematyczne – chociaż więkoszść z nich zdaje sobie sprawę z istotności segmentu mobile i posiada już stronę dedykowaną tym urządzeniom, to wciąż pozostaje problem z odpowiednim User Experience.
Google Partners
Peter Murphy (Head of Strategy and Operations, Google Partners) i Marek Różycki (odpowiedzialny za program Google Partners w Europie Środkowo-Wschodniej) opowiedzieli o zmianach, które mają miejsce w ramach programu partnerskiego i o tym, w jaki sposób mają one pomóc agencjom.
Jak już powszechnie wiadomo, Google wprowadził dodatkowy status dla najlepszych agencji, nazwany Premier Google Partner oraz szereg specjalizacji, odzwierciedlanych w odznakach przyznawanych agencjom.
Czego chcą klienci agencji?
Jak w większości tego rodzaju konferencji przyszedł także czas na panel dyskusyjny, którego celem było znalezienie odpowiedzi na bardzo ogólnie postawione pytanie: czego chcą klienci? Z perspektywy agencji wypowiadał się Maciej Gałecki, założyciel Blueranku, a także Nikos Simpouras, CEO w Tempo OMD Hellas. W dyskusji brała też udział m.in. Virginia Sokou zatrudniona jako Digital Presence Director w Eurobanku oraz Angeliki Zara – Chief Marketing Officer w greckim L’Oreal.
Głównym tematem, co do którego podobna opinia pojawiła się po obu stronach barykady był programmatic będący coraz większym kawałkiem tortu na rynku reklamy. Można było dowiedzieć się, że np. w przypadku L’Oreal dotyczy to już nawet 70% wydatków na marketing online.
Jak to jest negocjować z bronią wycelowaną prosto w twarz?
Na zakończenie cyklu prelekcji na scenie pojawiła się natomiast bardzo niezwykła osoba, która na co dzień nie ma wiele wspólnego z branżą SEM, jednak jej wystąpienie wywołało wiele emocji. Hamish Wilson, bo o nim mowa, pasjonuje się pomaganiem ludziom i organizowaniem pracy w regionach zajętych wojną czy katastrofami naturalnymi, jak na przykład Południowo-Wschodnia Azja po tsunami czy Pakistan dotknięty trzęsieniem ziemi.
Hamish opowiadał o byciu przywódcą w ekstremalnych warunkach oraz o swoich doświadczeniach związanych z logistyką i koordynowaniem działań w tak trudnych sytuacjach. Jednym z przykładów były negocjacje w Helmand w Afganistanie z rządowym gangiem, który kradł zapasy przeznaczone na pomoc potrzebującym, kolejnym międzynarodowa współpraca przy zwalczaniu epidemii wirusa ebola w Afryce. To, co dla Hamisha wydaje się być codziennością, dla wszystkich zebranych faktycznie było niespotykanie ekstremalnymi warunkami.
Networking i mecz
Po serii prezentacji przyszedł czas na odpoczynek nad wodą oraz wyczekiwany mecz Polski z Portugalią na Mistrzostwach Europy we Francji. Wieczór był więc długi i pełen emocji, ale wynik spotkania to jedyna rzecz, która tego dnia sprawiła zawód. Organizatorzy wydarzenia stanęli na wysokości zadania, a konferencja zdecydowaną większość uczestników zachwyciła, nie tylko ze względu na fantastyczną lokalizację, ale też wysoki poziom merytoryczny i wyjątkowych prelegentów.
Następnego dnia odbyło się jeszcze krótkie uzupełnienie i podsumowanie dedykowane agencjom z Polski, po którym przyszedł czas na powrót do Warszawy. Już teraz z niecierpliwością czekamy na piątą edycję!