Skontaktuj się z nami

+48 ‭602 342 788‬
kontakt@smartyou.pl

Promuj swoją stronę
Lista artykułów

Nietypowe śledzenie konwersji w Google Adwords

  • Autor: Piotr Stryjniak
  • Aktualizacja:

Przystępując do analizy witryny pod kątem określenia jej głównych celów dość często okazuje się, że ich implementacja może być nieco utrudniona. Nie zawsze mamy bowiem możliwość zainstalowania kodu konwersji adwords z racji braku wywołania strony statycznej do jego umieszczenia.

Co wtedy? W jaki sposób sprawić, aby w AdWords były widoczne wszystkie ważne dla Nas konwersje, z pominięciem kodu śledzenia? Czy jest to w ogóle możliwe?

Odpowiedź jest prosta – jak najbardziej tak!

Aby jednak to zrobić musimy wykorzystać Google Analytics oraz nanieść drobne zmiany w kodzie naszej witryny.

Analytics + AdWords = większe możliwości

To właśnie z pomocą Google Analytics możliwości śledzenia staną się znacznie bardziej rozbudowane. Aby z nich skorzystać musimy:

Po wykonaniu pierwszych 3-ech punktów z listy będziemy mogli skorzystać z funkcji importu celów z Analytics wprost Google AdWords – właśnie w ten sposób będziemy przekazywać wcześniej utworzone cele do interfejsu AdWords:

import konwersji z google analytics do google adwords

Jest to standardowy widok konwersji w AdWords (narzedzia -> konwersje)

Dlaczego to takie ważne?

Ponieważ w przypadku standardowego kodu konwersji wygenerowanego w adwords musimy go umieścić bezpośrednio na stronie która “zamyka” działanie konwersyjne. Jeżeli nie możemy zidentyfikować takiej podstrony bądź ona nie istnieje to będziemy zmuszeni skorzystać z alternatywnego rozwiązania właśnie z udziałem Google Analytics.

Na nasze szczęście – implementacja nie jest trudna. To, co musimy wiedzieć to jakie mamy możliwości oraz co chcemy śledzić na naszej witrynie.

Jak śledzić elementy niestandardowe

Śledzenie konwersji z udziałem Google Analytics odbywa się poprzez tworzenie celów – to właśnie za ich pomocą określimy nasze faktyczne działanie konwersyjne które następnie zaimportujemy do AdWords.

Aby stworzyć cel musimy zalogować się do Google Analytics, wybrać z górnego menu “Admin” a następnie na poziomie profilu (“view”) wybrać cele (“goals”):

tworzenie celów w google analytics

Następnie klikamy w button nowy cel (“new goal”) i przechodzimy do formułowania tego, co chcemy śledzić (łącznie możemy ustalić do 20 celów):

analytics tworzenie celów events i destination

Mamy tutaj cztery możliwości, z czego najważniejsze dla nas to miejsca docelowe oraz zdarzenia:

Miejsce Docelowe (“destination”) – czyli określenie celu poprzez adres podstrony którą będziemy zliczać jako odnotowaną konwersję (np. /zapis-newsletter-sukces.html dla poprawnie zarejestrowanego adresu e-mail w bazie newslettera).

Zdarzenie (“event”) – czyli określenie celu na elementach dynamicznych, takich jak włączenie video na stronie czy aktywacja animacji na witrynie.

To właśnie te dwie definicje celu pozwolą nam śledzić praktycznie wszystko, co dzieje się na naszej stronie. Aby zdefiniować za ich pomocą działania konwersyjne potrzebujemy jeszcze zaingerować w sam kod html elementów które chcemy śledzić. Tutaj możemy posłużyć się jedną z 3-ech możliwości (jest ich więcej ale te są moim zdaniem najłatwiejsze i jednocześnie skuteczne):

  • Śledzenie zdarzeń (event tracking);
  • Wirtualne odsłony (virtual pageviews);
  • Dodatkowy parametr w adresie URL;

Śledzenie zdarzeń (Event Tracking)

Rozwiązanie które pozwala śledzić elementy dynamiczne na witrynie. Konstrukcja zdarzeń wygląda następująco:

_trackEvent(category, action, opt_label, opt_value, opt_noninteraction)

gdzie category oraz action są wartościami wymaganymi (pierwszy odpowiada za nazwę grupy obiektów lub akcji które chcemy oznaczyć, drugi za nazwę samej oznaczanej akcji) natomiast cała reszta (oznaczona opt_xxx) jest opcjonalna. Pełną dokumentację znajdziecie tutaj.

Najczęściej przy pomocy Event tracking oznaczamy linki bądź różne elementy (przyciski, obiekty na stronie) – wtedy aby wywołać daną akcję korzystamy ze zdarzenia onClick, np:

<a href=”adres.pl” onClick=”_gaq.push([’_trackEvent’, ’Poradniki’, ’Kurs-Adwords’, ”]);”></a> 

w powyższym przykładzie wymagane wartości zostały oznaczone w następujący sposób:

category – “Poradniki”
action – “Kurs AdWords”

Możecie również skorzystać z gotowych kreatorów, np. ze strony SEO Weather.

Przykładowo na naszej stronie firmowej EventTracking jest wykorzystywany do mierzenia interakcji z naszymi call to action na stronie głównej:

śledzenie zdarzeń na przykładzie strony smartyou

Mamy jeszcze 2 kolejne CTA na stronie głównej stąd ten oznaczony jest jako “button-u”

Dane zdarzenia możemy następnie sprawdzić w Google Analytics -> Zachowanie -> Zdarzenia -> Ogółem/Najczęstsze zdarzenia:

śledzenie zdarzeń w google analytics

W naszym przypadku widać, że buttony u dołu jak i u góry były równie często wykorzystywane.

Wirtualne Odsłony (Virtual Pageviews)

W tym wypadku strona która faktycznie nie istnieje zostanie przez nas utworzona (ale tylko na poziomie wirtualnym) z pomocą funkcji _trackPageview oraz zdarzenia onClick – dzięki odpowiednio spreparowanemu linkowi będziemy w stanie widzieć tytułową wirtualną podstronę w raportach dotyczących treści w Google Analytics.

Pod wirtualne odsłony możemy np. podpiąć pobranie pliku znajdującego się na witrynie, poprzez modyfikacje jego linka:

<a href=“https://www.smartyou.pl/kurs-adwords.pdf” onClick=“_qaq.push([‘_trackPageview’, ‘/kurs-adwords-ebook’]);”>Ściągnij Nasz Kurs AdWords

W ten sposób w raportach treści Google Analytics kliknięcia w link z pobraniem kursu będą widoczne jako /kurs-adwords-ebook. Pamiętajmy jednak, że tak naprawdę zliczamy ilość kliknięć w link a nie ilość faktycznie ściągniętych plików (możemy oczywiście założyć, że za każdym razem kliknięcie równe jest pobraniu pliku ale nie zawsze musi to tak wyglądać).

Poniżej rzeczywisty przykład – tym wypadku wirtualna odsłona jest wykorzystywana do zliczania kliknięć w przycisk “Wyślij”:

virtual pageviews przykład zastosowania

Odsłona zlicza się po kliknięciu w przycisk „wyślij”.

Wszystkie wywołania naszej wirtualnej odsłony są widoczne w Google Analytics, na poziomie raportów z zakładki Zachowanie -> Zawartość Witryny:

google analytics virtual pageviews example

Dodatkowe parametry w adresach URL

Kolejnym sposobem śledzenia jest wywołanie dynamicznego parametru do statycznego adresu URL. Wymaga to co prawda ingerencji informatyka ale jest rozwiązaniem które również dobrze spełnia swoją funkcję.

Pozostając w obrębie przykładów z kursem AdWords – mamy taki oto adres URL:

www.smartyou.pl/kurs-adwords-ebook

Jest to landing page przygotowany pod pozyskiwanie leadów – jeżeli ktoś chce otrzymać ebook musi najpierw zostawić swój adres email a następnie zapisać go do naszej bazy poprzez potwierdzenie i akceptacje polityki prywatności – wtedy dostanie email zwrotny z linkiem do ściągnięcia kursu.

Nasz dynamiczny parametr, który zostanie wywołany po poprawnym podaniu maila, mógłby wyglądać w ten sposób:

www.smartyou.pl/kurs-adwords-ebook?send=true

Natomiast przy błędnej próbie podania maila (walidacja) moglibyśmy wywoływać parametr ?send=false.

Osobiście wydaje mi się, że jest to już dość archaiczna metoda ustalania śledzenia ale przy pracy z naszymi Klientami często spotykaliśmy się z propozycją takiego właśnie rozwiązania przez osoby odpowiedzialne za witrynę. Widocznie więc metoda ta dalej ma swoich zwolenników.

Co możemy śledzić – przegląd

Wiemy już jakie mamy możliwości względem śledzenia różnych elementów na naszej witrynie. Czas najwyższy odpowiedzieć sobie na pytanie – Co możemy śledzić na naszej witrynie?.

Po zapoznaniu się z przedstawionymi metodami odpowiedź wydaje się prosta – praktycznie wszystko. Jako, że inspiracji nigdy nie za wiele dokonajmy szybkiego przeglądu:

Kliknięcie w przycisk na witrynie

Chyba jeden z podstawowych elementów który chcielibyśmy śledzić – strony często zawierają wiele przycisków, które np. wywołują dynamiczny pop-up bądź klika z nich wywołuje tą samą akcję (np. metoda podwójnego umieszczenia buttona z wezwaniem do działania na landing page’u na początku i przy końcu przedstawienia oferty).

Czym śledzić – śledzenie zdarzeń, wirtualne odsłony
Najlepsza metoda – śledzenie zdarzeń (w przeciwieństwie do wirtualnych odsłon pozwala grupować zdarzenia)

Pobranie pliku

Kolejna rzecz którą chcemy śledzić – oferta naszej firmy, materiały edukacyjne, udostępniane ebooki, cenniki… Lista z pewnością na tym się nie kończy. Standardowo kliknięcie w link z plikiem nie wywołuje żadnej akcji (oprócz rozpoczęcia pobierania pliku) więc ponownie musimy ją dopisać do samego hiperłącza.

Pamiętajmy tylko, że mierzymy tutaj kliknięcie w link a nie sukces w postaci bezproblemowego ściągnięcia pliku!

Czym śledzić – śledzenie zdarzeń, wirtualne odsłony,
Najlepsza metoda – brak, obie równie dobrze się do tego nadają.

Odtwarzanie Video, Interakcja z witryną

Animowane elementy odpalane po kliknięciu, filmy video bądź inne dynamiczne elementy (np. AJAX)? W tym wypadku świetnie nadaje się do tego dedykowane rozwiązanie którym jest oczywiście śledzenie zdarzeń.

W przypadku naszej strony firmowej event tracking stosujemy do śledzenia animacji stworka i cytryny.

Czym śledzić – śledzenie zdarzeń
Najlepsza metoda – śledzenie zdarzeń

Zapis na Newsletter

Tutaj musimy rozpatrywać dwa momenty w interakcji – pierwszy to pozostawienie adresu email i jego zatwierdzenie. Drugi natomiast to kliknięcie w link potwierdzający który zostały wysłany na podany adres email (jest to tzw. metoda double opt-in).

Czym śledzić – śledzenie zdarzeń (pierwsza część), wirtualne odsłony (pierwsza część), dynamiczny URL (całość), statyczny URL (całość)
Najlepsza metoda – dynamiczny / statyczny URL (warto oddelegować unikalny, statyczny URL do śledzenia po zatwierdzeniu maila przy kliknięciu w link w wysłanej wiadomości.

Wysłanie Formularza

Jak sama nazwa wskazuje – wypełniamy dane, klikamy “wyślij” bądź pochodną i oczekujemy zliczenia naszego nowo pozyskanego zapytania. Mamy tutaj jednak dwie możliwości – jedna to standardowe zliczenie kliknięcia w przycisk zatwierdzający a druga to umieszczenie śledzenie bezpośrednio w kodzie formularza.

Różnica polega na tym, że w drugiej wersji będziemy zliczać tylko akcje zakończone sukcesem (wysłany formularz bez błędów). Zamiast onClick skorzystamy wtedy z funkcji onSubmit.

Czym śledzić – śledzenie zdarzeń, wirtualne odsłony, dynamiczny URL
Najlepsza metoda – śledzenie zdarzeń (pozwala na wykorzystanie rozwiązania z onSubmit)

Nasza rekomendacja – śledzenie zdarzeń

To chyba najbardziej elastyczne i proste w implementacji rozwiązanie, które jednocześnie jest na tyle rozbudowane, że można je spokojnie stosować na witrynach różnej wielkości. Dzięki niemu będziesz w stanie śledzić ok 90–95% typów konwersji.

 

Pytanie do Was – czy również najczęściej używacie śledzenia zdarzeń? A może macie inne, sprawdzone metody niestandardowego zliczania konwersji które nie zostały wymienione w tym artykule? Podzielcie się nimi w komentarzach!

Podziel się:
Obserwuj nas:

Poczekaj, to nie wszystko!

Polecane artykuły

Wróć na górę